10 popularnych wymówek, żeby nie mieć aparatów słuchowych

25.11.22

1. „Ja przecież bardzo dobrze słyszę.”

To najbardziej popularna wymówka. Dopóki Ty i Twoi bliscy nie będziecie zgodni w tej kwestii nie postawicie kroku na przód. Uświadom sobie, że jako osoba bliska działasz trochę jak ludzki aparat słuchowy... powtarzając słowa, które były niedosłyszane i mówiąc co raz to głośniej. Najlepszą metodą, żeby rozpocząć rozmowę na temat problemu który jest, to po prostu być szczerym. Ocena stanu słuchu przeprowadzona przez protetyka słuchu będzie źródłem obiektywnych argumentów do których będzie można się odwołać w rozmowie i przejść do tego, jakie można podjąć działania.

2. „Nie jest aż tak źle. Nie potrzebuję pomocy.”

Osoby, które nie uświadamiają sobie, że mają ubytek słuchu, jak na ironię mają wysoką potrzebę niezależności. Jest to największą przeszkodą w udzielaniu pomocy. I zamiast używać aparatów słuchowych coraz bardziej uzależniają się od pomocy bliskich, żeby móc rozumieć co się dzieje wokół nich. Ale niestety nie uświadamiają sobie tego, że sytuacja będzie się pogarszać, dopóki będą właśnie w ten sposób żyć. A im dłużej to będzie trwać, tym trudniej będzie temu zaradzić. A izolacja społeczna, która będzie tego  skutkiem, stanie się kolejną przeszkodą w szukaniu pomocy. Każdy z powodów jest na tyle ważny, żeby poważnie traktować ubytek słuchu i żeby być proaktywnym w szukaniu pomocy u profesjonalisty.

3. „Jestem za młody.”

Kiedy od kogoś usłyszysz ten argument, to co najprawdopodobniej tak naprawdę chce powiedzieć to jest to, że: „Może mam, może nie mam problemu, ale na pewno nie będę nosił czegoś w czym będę wyglądał jak ktoś stary”. Ubytek słuchu spowodowany upływem lat może rozpocząć się w każdym wieku, a zazwyczaj pojawia się ok 45 roku życia. Ale bez względu na wiek, każdy potrzebuje mieć poczucie tego komfortu, że nie jest z tym problemem pozostawiony sam. Dobrze też, żeby taka osoba uświadomiła sobie, że zazwyczaj po prostu nie zauważamy tego, że ktoś nosi aparaty słuchowe, bo teraz aparaty słuchowe są małe i prawie niewidoczne. Posiadają też wiele zaawansowanych, przydatnych funkcji np. umożliwiających dyskretne sterowanie z poziomu ekranu telefonu.

4. „Jestem za stary.”

Należy wiedzieć, że zadbanie o prawidłowe słyszenie jest bardzo ważnym elementem dobrego starzenia się. To nie jest tylko kwestia tego, że na nowo będzie można cieszyć się słyszeniem i korzystać z życia. Innymi stronami procesu starzenia związanymi z nieaaparatowym ubytkiem słuchu są: stany lękowe, depresja, demencja. Przejęcie kontroli, pozostanie niezależnym i mogącym mieć nieograniczony kontakt ze środowiskiem wokół to kluczowa strategia do tego, żeby zapobiegać emocjonalnym i poznawczym efektom starzenia się. A to podstawa dbania o zdrowie i poczucia szczęścia. I jest to tym ważniejsze im więcej mamy lat.

5. „Nie stać mnie na to.”

Aparaty słuchowe to bardzo dobra inwestycja. Inwestycja, która jest potrzebą a nie naszą fanaberią. Inwestycja w dobrej jakości aparaty słuchowe bardzo szybko nam się odpłaci naszym lepszym funkcjonowaniem w pracy, łatwiej będzie nam uczestniczyć w życiu towarzyskim i coraz bardziej będzie się oddalać od nas perspektywa stanów lękowych, depresji i demencji powiązanych z długo trwającym, nieaaparatowanym ubytkiem słuchu. Wiele gabinetów protetycznych oferuje testowanie aparatów słuchowych, żebyśmy mogli wypróbować na własnej skórze, czy taka inwestycja będzie opłacalna.

6. „One nie pomagają.”

Bardzo często ludzie posługują się tą wymówką, kiedy aparaty słuchowe z których korzystają okazują się być takimi, które sobie zamówili sami np. przez Internet. Bardzo często takie urządzenia są reklamowane jako aparaty słuchowe, którymi w rzeczywistości nie są. Bo tak naprawdę są to najprostsze wzmacniacze dźwięku. A problemem osób z ubytkiem słuchu nie jest poziom głośności dźwięków a ich wyrazistość. Większość aparatów słuchowych Oticon posiada dwa mikrofony, zaawansowany procesor i bezprzewodową komunikację, żeby zapewnić wyraźność mowy, lokalizowanie dźwięków i wpieranie skupiania uwagi na osobie z którą rozmawiamy – a to wszystko dzieje automatycznie i z bardziej naturalną jakością dźwięków. Najlepszym sposobem, żeby poczuć różnicę – i otrzymać rzetelną pomoc – jest spotkanie się z protetykiem słuchu i dopasowanie odpowiedniego aparatu słuchowego. 

7. „Sprawiają wiele kłopotów.”

Aparaty słuchowe starszej generacji zazwyczaj regulowane są manualnie przez pokręcanie małymi pokrętłami, czy przełączanie programów. Nowoczesne techniki umożliwiają zastosowanie bardzo małych mikroprocesorów, dzięki którym dostępne są wszystkie funkcje, które zostały zautomatyzowane. Zostały stworzone po to, żeby użytkownicy mogli w prosty i szybki sposób przyzwyczaić się do ich noszenia. Dzięki technice nowej generacji noszenie nowoczesnych aparatów słuchowych przybliży nas do naturalnego słyszenia bez wysiłku.

8. „Są nieładne.”

Tę wymówkę podają osoby, które nie widziały jak wyglądają aparaty słuchowe od kiedy były one duże, nieporęczne i przypominały urządzenia medyczne. Teraz ich wygląd jest daleki od „dużego beżowego banana.” Nowoczesne aparaty słuchowe mogą być całkowicie niewidoczne, noszone wewnątrz kanału słuchowego. Eleganckie modele ze słuchawką w uchu (RITE) można dopasować do odcienia skóry czy włosów. Mogą też być elementem stroju o modnym, dopasowanym kolorze.

9. „Piszczą w uszach.”

Sprzężenie zwrotne, słyszane jako piszczenie jest teraz rzadziej spotykane niż kiedyś. Technika cyfrowa, możliwość dokładnego, otwartego dopasowania minimalizuje lub nawet eliminuje ryzyko wystąpienia sprzężenia. To samo dotyczy okluzji, echa słyszanego własnego głosu w aparatach słuchowych, które za bardzo uszczelniają przewód słuchowy. Tego typu rozwiązania są obecnie używane bardzo rzadko. Bo zostały wyparte przez technikę cyfrową z możliwością otwartego dopasowania, dzięki której minimalizowane jest ryzyko wystąpienia okluzji. A do tego są zaprojektowane z dbałością o design i o to, żeby były komfortowe w noszeniu.

10. „Refundacja nie pokrywa całkowitego kosztu.”

To prawda. NFZ nie pokrywa całkowitego kosztu zakupu aparatów słuchowych. Zazwyczaj gabinety protetyki słuchu oferują bezpłatne badania słuchu. I to właśnie tam dowiesz się jakie są opcje dofinansowania. Protetyk słuchu przedstawi Ci jakie są możliwe rozwiązania i poinformuje, gdzie można się zgłosić po dofinansowanie kosztów zakupu aparatów słuchowych.

 

Sami zastanówmy się sami, jakich szukamy wymówek. Bo każdy z nas ma swoje własne, przez które dochodzimy do wniosku, że nie potrzebujemy pomocy. U podstaw prawie ich wszystkich zazwyczaj jest lęk przed „nową normalnością”, przed nowym sposobem życia. A gdy to Twój bliski ma ubytek słuchu, dobrze skupić się na wsparciu od protetyka słuchu, który opierając się na wynikach badań będzie w stanie przedstawić, jakie są możliwe rozwiązania. To najlepsza droga, żeby poznać wszystkie za i przeciw. Oraz najprostszy sposób na to, żeby rozpocząć podróż do lepszego słyszenia i lepszego zdrowia.